2012/03/09

Odnowienie keratyny i efekty rozjaśniania włosów

Jakieś trzy tygodnie temu drugi raz próbowałam rozjaśnić włosy zwykłym rozjaśniaczem. Dlaczego rozjaśniaczem a nie farbą? Ponieważ po 5-6 farbach w kolorze blond po jasny popielaty blond różnych firm za każdym razem wychodził mi ciemny brąz... Oczywiście nie farbowałam całych włosów te 5-6 razy, po drugim razie już tylko pasmo testowe.
W życiu takich przygód nie miałam :) Możliwe, że ma to związek z keratyną, z olejem rycynowym (który ma właściwości przyciemniające) ale pewności nie mam.
Za pierwszym i za drugim razem dodałam do rozjaśniacza sporą ilość odżywki, zarówno po to by ochronić włosy chociaż częściowo, jak też by nie zostać blondynką... Użyłam rozjaśniacza w kremie Delia Cosmetics.
Efekt: bardzo delikatny, może o 1-2 tony. Niestety po drugim razie rozjaśniania włosy zaczęły strajkować (pierwsze rozjaśnianie zniosły bez zniszczeń), zrobiły się suche i kruche.
Cóż to nie był dobry pomysł :) Nie polecam.

Pewnie bym się nie zdecydowała na ponowne położenie rozjaśniacza gdybym nie wiedziała, że "zaraz" będę odświeżać keratynę i wszystkie "szkody zostaną naprawione".

7.03.12
Włosy na zdjęciu są dzień po keratynowym prostowaniu (Encanto), beż jakiegokolwiek układania, bez prostownicy, bez suszarki! Włosy mają większy połysk niż to widać ale niestety światło było mizerne. 

Widać też moje ostatnie podcięcie końcówek :)





Od swojego ukochanego dostałam olejek Alterra Pomarańcza i brzoza - już od dłuższego czasu chciałam go przetestować na własnej skórze - nie tylko głowy :) Po pierwszym użyciu mogę powiedzieć, że ma piękny cytrusowy zapach.



Wszystkiego dobrego Drogie Kobietki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...